Ktoś taki jak Altaris musi być przebiegły i jak najlepiej poinformowany. Wielu powtarza, że walczy słowem, nie mieczem. A słowa nie tylko w uszach można zasłyszeć, ale i oczyma dostrzec i wyczytać w wyrazach prawdę wszelaką i to, co również ukryte. Jednym wystarczą kruki, innym posłańcy. Altaris musi być ponad tym, jeśli chce przeżyć.
Sokół
Teofilas - wyszkolony na zamku specjalnie dla niego sokół, który wyszkolony jest w przynoszeniu i dostarczaniu wiadomości, chociaż jest on raczej blisko dystansowy z powodu ograniczonej pamięci terenowej. Niemniej, jest szybki, lata wysoko, widzi dużo, a i potrafi się obronić. Wiadomości lecą cicho i daleko od oczu widzących.
Gołębie
Dąbrowe - stado gołębi pocztowych, wszystkich takich samych, których pamięć jest chyba najlepsza spośród wszystkich ptaków, jeśli chodzi o dostarczanie wiadomości. Są zwykłe, szaro-biało-niebieskie, jak to gołębie. Jest ich sporo w wielu klatkach. Co prawda śmierdzą, ale podczas wysyłania wiadomości, zazwyczaj wysyła się kilka mniej ważnych - nigdy nie wiadomo, którego gołębia należy śledzić bądź ustrzelić.
Chorągiew
Przebudzonych - każdy list czy przesyłka, które do nich dotrą, po uprzednim sprawdzeniu i zabezpieczeniu zostają przekazane Altarisowi. Ktoś, kto chciałby go zabić śmiertelnie nadanym listem mógłby się zawieść.
Zamek w
Amarancie - po prostu, do domu. Oficjalne przesyłki, czy cokolwiek innego, co trafi w mury zamku, powinno dotrzeć i do samego Altarisa, zazwyczaj poprzez służących jego rodziny, lub właśnie poprzez jednego z jego gwardzistów. Niemniej, nikt ze służących nie ma prawa zabrać listu czy przesyłki - może o tym poinformować i zrobić to w obecności jednego ze wcześniej wspomnianych gwardzistów..
Może nazwie się to przesadną ostrożnością, bądź nawet paranoją na temat jego bezpieczeństwa, ale każda przesyłka najpierw musi przejść przez jednego z jego najbardziej zaufanych towarzyszy, czyli odpowiednio Borda, Maegora, Egona i Gorina. Tak samo i listy, które nie są czytane, przechodzą jak najszybciej do ich rąk.