CHARAKTERYSTYKA
Alasdair Theirin, był siódmym pretendentem do tronu, najmłodszym z siostrzeńców obecnego króla Fereldenu oraz niewielką iskierką nadziei na zawarcie pokoju między Orlais a Fereldenem. Nie jest fereldeńczykiem czystej krwi ze względu na fakt, że jego ojciec pochodzi z orlezjańskiej szlachty i w głównej mierze to właśnie po nim, Alasadir odziedziczył urodę, na którą wpływ miały także delikatniejsze rysy matki.
Matka chłopaka z początku nosiła nazwisko swojego męża, jednakże po jego śmierci, powróciła do nazwiska rodowego, jej wolą było także aby także jej wtedy nienarodzony syn, także nosił nazwisko Theirinów. Z tego też powodu, Alasdair nosi nazwisko swej matki a nie nazwisko ojca.
Chłopak jest wysokim, niebieskookim brunetem o czarnych włosach o jasnej cerze. Jest szczupły chociaż nie za chudy, mimo wszystko nie ma tak rozwiniętych mięśni jak rycerze czy inni wojownicy. Można by rzecz, że ma bardziej ciało pływaka i akrobaty z tego względu, iż często korzysta z możliwości aby popływać kiedy jest to tylko możliwe. Zdaje się jakby jego ciało pozbawione było znamion i blizn co jest w zasadzie prawdą. Przez wiele lat, od dziecka, wychowany był na dworzanina, księcia na włościach rodziców. Po tym jak trafił do Kręgu, nadal obchodzono się z nim raczej delikatnie. Był wprawdzie uczony magii i często zaklęcia mu nie wychodziły przez to wiele razy poparzył sobie dłonie jednakże uzdrowiciele szybko leczyli nie tylko rany ale także niedoskonałości, które mogłoby przy tym powstać. Jedynym znakiem, który mąci nieskazitelną cerę młodego maga, jest pieprzyk pod lewą łopatką.
Pomimo wychowania w królewskiej rodzinie, bardzo dobrze odnalazł się w Twierdzy Kinloch. Odkrył, że polityka kręgu może być równie ciekawa co polityka dworów czy państw. Jego zainteresowanie polityką Kręgu Maginów, nie uszło uwadze zarówno templariuszy jak i zaklinaczy a dzięki jego pochodzeniu, które oficjalnie nie jest ważne, nieoficjalnie czasami oferowano mu specjalne względy. W wieku lat siedemnastu poczuł ograniczenia jakie narzuca zakon i sam zaczął głosić idee, które są właściwie libertarianom. Nigdy jednakże nie popierał rewolucjonistycznych podejść swoich braci i sam stawia na dyplomację. Pomimo wolnościowych idei, uważa, że faktycznie magowie powinni pomagać innym ludziom.
Okazało się, że chłopak jest zdolnym czarodziejem, który chętnie uczył się wszelkich dyscyplin magicznych. W ten sposób odkrył swoje powołanie w kierunku magii entropii oraz magii mocy, z czego w tej pierwszej dziedzinie, udało mu się zgromadzić odpowiednio dużą wiedzę i praktykę aby móc uczyć innych magów zaraz po przejściu Katorgi. Alasadir jest bowiem nadal adeptem, który to nie przeszedł jeszcze swojego testu maga.
Młodzieniec uważa, że Krąg Maginów bardzo mu pomógł w byciu sobą. Kiedy był w wieku nastoletnim, poznał adepta, który bardzo mu zaimponował swoją osobą przez co bardzo szybko przerodziła się ich relacja w gorący romans. Utrzymywali oczywiście wszystko w tajemnicy chociaż każdy wiedział o tym, że między magami a czasami nawet między magami i templariuszami pojawiały się związki i romanse. Niestety pewnego razu pozwolili sobie nazbyt dużo i jego partner był zmuszony do odejścia do innego Kręgu Maginów, trafił do rygorystycznego Kirkwall.
Po tym wydarzeniu Alasadir zdawał się być jeszcze bardziej arogancki i wyniosły niż zwykle. Nie dość, że zdaje sobie sprawę z tego, że może się wielu osobom podobać, jest bardzo pewny siebie to jeszcze wie, że wbrew pozorom jego nazwisko i królewska krew, nadal mogą wzbudzać respekt wśród wielu magów. Nie raz, w nerwach, doprowadził do płaczu adepta, który wychował się w biedniejszej rodzinie i miał szczęście żeby trafić do Kręgu Maginów. Wiele razy z tego powodu wylądował na dywaniku u Pierwszego Zaklinacza, który jako jedyny potrafił okiełznać temperament młodego księcia pozbawionego tytułu. Nawet Pierwszy Zaklinacz, nie odważył się używać jednakże zbyt ostrych słów wobec Alasaidra. Wszakże Theirinowie byli bogaci, więc matka chłopaka często płaciła Kręgowi aby móc się raz na jakiś czas widzieć ze swoim synem. Ostatnio zastanawia się czy nie lepiej byłoby opłacić jego transfer do Kręgu w Orlais gdzie magowie zdają się mieć największą wolność a czasami nawet osiągają bardzo wysokie pozycje państwowe. Syn nie zgadza się z nią w tej kwestii, woli zostać w Twierdzy Kinloch.
Podsumowując, jest to mocno zainteresowany polityką i magią, przystojny młodzieniec mający w sobie królewską krew. Ma poglądy wolnościowe, uważa, iż magowie powinni mieć wolną rękę w tym czego się uczą i tym co robią.
Uwagi dla Mistrza Gry:• Jest homoseksualistą chociaż ukrywa swoją prawdziwą orientację, wielu uważa, że tak samo woli mężczyzn i kobiety chociaż w związku był tylko raz.
• Pomimo tego, że jest wydziedziczony ze swojego rodu to jednak mimo wszystko często szlachta i królowie mają spore wpływy na Krąg Maginów, właśnie dlatego często zaklinacze stosują wobec niego specjalne względy, szczególnie teraz kiedy w Kręgach są coraz większe niepokoje i potrzebne jest wsparcie a monarcha mógłby wesprzeć magów szczególnie, że ktoś z jego rodziny jest magiem. Z tego też powodu jest możliwe aby odwiedzała go jego matka.
